sobota, 24 sierpnia 2013

Łosoś w sosie malinowym z ryżem cytrynowym


Sprawa z rybą wygląda tak, że często nie wiemy jak je przyrządzić poza smażeniem w panierce. Kiedyś natknęłam się na przepis na łososia w sosie malinowym. Przygotowanie go jest bardzo proste a efekt niesamowity. Do łososia ugotowałam orzeźwiający ryż cytrynowy.

Składniki (łosoś)
- 4 filety z łososia bez skóry
- 2 szklanki malin (250g)
- miód (3 łyżki)
- cytryna
- ocet winny (2 łyżki)
- sól
- pieprz

Składniki (ryż cytrynowy)
- szklanka ryżu
- średniej wielkości cebula
- cytryna
- łyżka masła
- łyżka mascarpone lub śmietany 30%

Sposób przygotowania

Piekarnik nagrzać do 180˚C. Łososia posolić, popieprzyć i wstawić do naczynia żaroodpornego. Maliny przesypać do garnka i wlać ocet winny i gotować aż rozmiękną. Dodać miód oraz startą skórkę z cytryny. Aby sos z malin był klarowny należy go przetrzeć przez sitko. Ja tego nie zrobiłam, gdyż uważam, że potrawa straciłaby wiele witamin i minerałów oraz błonnika. Sos przelewamy do naczynia z łososiem i pieczemy w piekarniku przez 15 minut.

W garnku rozgrzać masło i podsmażyć na nim drobno pokrojoną cebulę. Następnie dodać startą skórkę oraz sok z jednej cytryny. Chwilę pogotować. Dodać ryż, zalać wodą, posolić i gotować. Na koniec dodać łyżkę serka mascarpone lub odrobinę słodkiej śmietanki.




3 komentarze:

  1. Prezentuje się pysznie, bardzo lubię takie oryginalne połączenia ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda wyśmienicie! Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Żeby sos malinowy był klarowny, wystarczy go nie gotować. Zamiast octu winnego lepiej użyć czerwonego wytrawnego wina. 3mać dłużej na granicy wrzenia, maliny są tak delikatne, że i tak się rozpadną :). Dla mnie takie połączenie jest już trochę ekstrawaganckie, skusiłbym się, choć nie jestem pewien czy smak ryby połączony z malinami by mi odpowiadał. Jeśli chodzi o łososia, chyba jestem tradycjonalistą, czyli szpinak, czosnek, por itp. Ale taki sos w połączeniu z grillowaną piersią kaczki? Ooo... to już coś dla mnie. Pozdrawiam Marysiu :)

    OdpowiedzUsuń