Znacie ciasto pleśniak?
Wiecie czemu nazywa się pleśniak? Nazwa wcale nie zachęca do
jedzenia. Jednak to jedno z moich ulubionych ciast. Jest to
połączenie kruchego ciasta z kwaskowatością powideł oraz słodką
bezą. Zmodyfikowałam trochę przepis by powstała zdrowsza wersja.
Inspiracji zaczerpnęłam od Moje Wypieki
Składniki:
- 5 jajek
- 400g mąki pełnoziarnistej
- 150g masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki cukru (1 łyżka do ciasta, 3 łyżki do bezy)
- szczypta soli
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- banan
- słoik powideł śliwkowych
Sposób przygotowania:
Jajka: białka oddziel od
żółtek. Żółtka przełóż do dużej miski i dodaj mąkę,
proszek do pieczenia, sól, masło oraz banana. Zagnieć ciasto i
podziel na 3 części. Do jednej z nich dodaj jogurt i kakao i
jeszcze raz zagnieć do połączenia składników. Wstaw do
zamrażalki na 30 minut. Tortownice lub blaszkę wyłóż papierem do
pieczenia. Na tarce o grubych oczkach zetrzyj białą porcją ciasta.
Rozprowadź równomiernie. Następnie zetrzyj kakaową masę. Wstaw
do piekarnika na 15 minut by lekko podpiec spód. Wyciągnij i nałóż
powidła. Mogą mocno kleić się do ciasta i może być ciężko
rozsmarować dlatego powidła możesz nakładać łyżeczką w
różnych miejscach. Białka jaja ubij na puszystą masę razem z
cukrem. Nałóż na ciasto a na wierzch posyp startą a tarce
ostatnią porcje ciasta. Picz około 30 minut w temp 180C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz