Pamiętam jak z babcią
chodziliśmy na działce i zbieraliśmy szczaw na polu. Później
babcia robiła zupę szczawiową z ziemniakami, boczkiem, jajkiem
oraz dużą ilością masła. Pychota. U mnie trochę odchudzona
wersja ale cały czas smaczna. Kwaskowa więc nie każdemu może
przypaść do gustu. Szczaw jest dość bogaty w witaminę A oraz C,
jednak witamina C ginie w wysokiej temperaturze, więc jedzenie tej
zupy by zwiększyć spożycie wit C nie ma sensu. Ponad to zawiera
już w mniejszych ilościach wapń, potas, żelazo, magnez oraz
cynk. Dużo też jest zamieszania wokół szczawianów (których
nadmiar nie jest wskazany przy niektórych jednostkach chorobowych)
jednak sporadyczne spożycie nie ma negatywnego wpływu na stan
zdrowia.
Składniki:
- 500g ziemniaków
- duża marchewka
- 2 łodygi selera naciowego
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 4 liście laurowe
- łyżka masła
- 50ml śmietany 30%
- 200g szczawiu
- 4 jajka
Sposób przygotowania:
Na maśle podsmaż drobno
posiekaną cebulę oraz seler naciowy. Jak zmiękną dodaj czosnek i
jeszcze chwile podsmażaj. Zalej wodą lub bulionem (około 1,5l).
Dodaj pokrojone w kostkę ziemniaki i marchewkę oraz liście
laurowe. Gotuj do miękkości ziemniaków. Szczaw posiekaj i dodaj
kiedy warzywa będą miękkie. Dodaj śmietanę, wymieszaj i zagotuj.
Podawaj z ugotowanym na twardo jajkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz