Pasta z pieczarek przywołała we mnie wspomnienia z wczesnego
życia studenckiego, gdzie czekając na pociąg często kupowałam sobie bułkę w
stylu pizzerinka czy cebularz. Oczywiście tłuste, pozbawione błonnika, pełne
złego cholesterolu i tylko Bóg wie jak zrobione. Poniżej przedstawiam już odchudzony
i zdrowszy smak niezdrowych przekąsek.
Składniki:
- pieczarki (500g)
- cebula (1 duża sztuka)
- masło (czubata łyżka)
- tymianek, sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Na maśle podsmażyć drobno pokrojoną cebulkę. Pieczarki
zetrzeć na tarce i wrzucić na patelnię. Podsmażyć, doprawić solą, pieprzem oraz
tymiankiem. Całość zmiksować. Można spożywać od razu lub na drugi dzień,
chłodną (taka smakuje mi bardziej)
Dodałabym do niej jeszcze trochę twarogu. I byłoby idealnie :)
OdpowiedzUsuńJwstem wielbicielką takich domowych past kanapkowych, a ta jest bardzo apetyczna:-)
OdpowiedzUsuńdla mnie najważniejsze , że kanapka jest bez mięsa,a pieczarki bardzo lubię
OdpowiedzUsuńrobię identyczną, dodaję jeszcze gotowanego lub smażonego kurczaka;)
OdpowiedzUsuń